Kontrowersyjne zwolnienie podejrzanego
Pierwszy z incydentów dotyczy 20-letniego mieszkańca Rabki-Zdroju, podejrzanego o usiłowanie gwałtu na 13-letniej dziewczynce. Sąd Rejonowy w Nowym Targu, mimo poważnych zarzutów, zdecydował o zwolnieniu mężczyzny z aresztu po wpłaceniu przez niego poręczenia majątkowego w wysokości 50 tysięcy złotych. Decyzja ta wywołała ogromne zaskoczenie i oburzenie opinii publicznej.
Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu nie zgadza się z decyzją sądu i złożyła zażalenie na postanowienie o zwolnieniu podejrzanego. Śledczy domagają się surowszego środka zapobiegawczego, argumentując, że podejrzany powinien pozostać w areszcie ze względu na wagę czynu i obawę matactwa.
Drugi incydent pod lupą śledczych
Niestety, to nie jedyny tego typu przypadek w Rabce. Prokuratura prowadzi również postępowanie sprawdzające dotyczące innego zdarzenia, które miało miejsce w listopadzie 2024 roku. Wówczas również doszło do próby gwałtu, a okoliczności tego zdarzenia są obecnie wnikliwie badane przez śledczych. Sprawa była zgłoszona do Komisariatu Policji w Rabce-Zdroju.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, Justyna Rataj-Mykietyn, poinformowała, że trwają intensywne czynności procesowe, które mają na celu zweryfikowanie tamtego zdarzenia. Na obecną chwilę prokuratura nie potwierdza, czy w tym przypadku również doszło do przestępstwa.
Brutalny atak
Jak wynika z ustaleń śledczych, sprawca zaatakował dziewczynkę, która szła do szkoły przez lasek w centrum Rabki-Zdroju. Mężczyzna przewrócił, bił i dusił 13-latkę, usiłując zmusić ją do stosunku. Dziewczynka stawiła opór, krzycząc i wzywając pomocy. Napastnik został spłoszony przez przechodniów i uciekł.
Pokrzywdzona została przewieziona do szpitala w Nowym Targu, gdzie stwierdzono u niej powierzchowne obrażenia. Po udzieleniu pomocy, dziewczynka została zwolniona do domu.
Podejrzany został zatrzymany przez policję w środę wieczorem w swoim mieszkaniu. W jego identyfikacji pomogło opublikowanie w mediach nagrania z monitoringu, na którym widać było moment ataku.
Nie przyznał się do winy
Podczas przesłuchania 20-latek nie przyznał się do winy i złożył krótkie wyjaśnienia, które są obecnie weryfikowane przez śledczych. Prokurator złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie, do którego sąd się przychylił.
Za usiłowanie gwałtu na małoletniej, mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od lat pięciu do dożywocia. Sprawa jest w toku, a śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Nowym Targu ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego brutalnego ataku.
Napisz komentarz
Komentarze