Ropa tanieje, ale czy my zaoszczędzimy? Eksperci odpowiadają!

Obniżki cen paliw – kiedy je zobaczymy na stacjach?

Choć zamieszanie na rynku hurtowym już trwa, na rynku detalicznym zmiany są jeszcze niewidoczne. Aktualnie średnia cena benzyny 95 wynosi 5,97 zł za litr, oleju napędowego 6,08 zł, a autogazu 3,13 zł. Jak podkreśla Jakub Bogucki z portalu e-petrol.pl, zmiany są praktycznie nieodczuwalne dla tankujących. Eksperci jednak przewidują, że jeszcze przed świętami wielkanocnymi ceny paliw mogą spaść o kilkanaście groszy na litrze.

Które stacje obniżą ceny jako pierwsze?

Tańsze paliwo pojawi się szybciej na stacjach o większym obrocie. To właśnie tam droższe paliwo zakupione przed spadkiem ceny za baryłkę zostanie szybciej sprzedane. Warto więc obserwować lokalne stacje i wybierać te o większej rotacji produktów.

Czy tanie paliwo to powód do optymizmu? Eksperci ostrzegają

Jakub Bogucki przestrzega przed nadmiernym optymizmem: „Niskie ceny ropy to skutek gospodarczego kryzysu lub nawet recesji. Lepiej mieć droższe paliwa i dużo pieniędzy na ich zakup niż tanie paliwo i mniej pieniędzy”. Niskie ceny mogą być symptomem większych problemów ekonomicznych.

Prognozy na przyszłość – cena baryłki może spaść do 40 dolarów!

Według analityków Goldman Sachs dołek cen za baryłkę ropy dopiero przed nami. Na koniec roku cena może spaść nawet do 40 dolarów, co przypomina poziomy z początku pandemii koronawirusa. Wtedy kierowcy płacili za benzynę i olej napędowy poniżej 4 zł za litr. Czy historia się powtórzy?

Podsumowanie – jak przygotować się na zmiany cen?

Eksperci wskazują, że spadek cen paliw jest niemal pewny, ale warto pamiętać o gospodarczym kontekście tych zmian. Obserwuj lokalne stacje paliw i planuj tankowanie przed świętami wielkanocnymi, aby maksymalnie skorzystać z obniżek. Czy tanie tankowanie będzie krótkotrwałą ulgą czy początkiem większych ekonomicznych zmian? Czas pokaże!