Trwająca w Meksyku i Turcji akcja ratunkowa niesie ze sobą dziesiątki tysięcy ofiar. Już wiadomo, że trzęsienie ziemi będzie jedną z największych tragedii, jaka miała miejsce w ostatnich latach na świecie.
Smutna informacja napłynęła w niedzielę 12 lutego. Śmierć podczas poszukiwań żywych osób pod gruzami budynków poniósł psi ratownik z Meksyku „PROTEO”. Bohater na czterech łapach - owczarek niemiecki należał do meksykańskiej grupy poszukiwawczej. W trakcie ratowniczej pracy na czworonoga zawalił się budynek, którego gruzy dotkliwie zraniły psa, który zmarł.
"PROTEO" pracując w Turcji uratował dwie żywe osoby, które znajdowały się pod gruzami. Warto pokreślić, że podczas pełnienia swojej służby pies - bohater dzięki swoim zdolnościom odnalazł ponad 2 tysiące osób w akcjach poszukiwawczych.
– Niestety, nie wrócisz ze mną, ale zawsze będę o tobie pamiętał. Mam nadzieję, że cały Meksyk będzie o tobie pamiętał i nigdy o tobie nie zapomni. Pewnego dnia znów się zobaczymy – mówił podczas uroczystości przewodnik zmarłego psiaka.
Warto pochylić się nad naszymi czworonożnymi przyjaciółmi. Gdyby nasze psiaki mogły, to z wierności niejednokrotnie oddaliby za nas życie. Tak naprawdę nie znamy dnia ani godziny, kiedy uratują nam życie poświęcając swoje.
Napisz komentarz
Komentarze