Z kraju

Od godzin rannych w piątek 20 września Prezydent RP Andrzej Duda wizytuje tereny objęte powodzią. Głowa państwa odwiedziła Lądek-Zdrój oraz Głuchołazy, rozmawiając z mieszkańcami, samorządowcami oraz służbami działającymi przy usuwaniu szkód.

Sytuacja w Nysie pozostaje krytyczna. W związku z rosnącym poziomem wody w rzece Nysa Kłodzka władze miasta podjęły decyzję o ewakuacji mieszkańców zagrożonych obszarów. Służby ratownicze walczą z czasem, aby zapobiec przerwaniu wałów, które mogłoby spowodować katastrofalne skutki.

Paczków, Kozielno, Stary Paczków – w tych miejscowościach ogłoszono stan alarmowy i rozpoczęto ewakuację mieszkańców. Kolejny cios dla mieszkańców nadszedł po przerwaniu wału w zbiorniku Topola.

Nawałnice, podtopienia, ofiary śmiertelne – tak w skrócie można opisać sytuację, jaka panuje na południu naszego kraju po przejściu niżu Genueńskiego. Na ratunek ruszyły służby, które często ryzykują własne życie, aby nieść pomoc.

Głuchołazy, Kłodzko, Stronie Śląskie – to tylko niektóre z miejscowości dotkniętych przez potężną powódź, która przechodzi przez Dolny Śląsk i Opolszczyznę. Sytuacja jest krytyczna, a służby ratunkowe walczą z żywiołem. Zalane domy, zniszczone mosty i groźba kolejnych podtopień – mieszkańcy żyją w strachu.

Katastrofalne powodzie nawiedziły Polskę. Sytuacja jest szczególnie dramatyczna na Śląsku, Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku, gdzie intensywne opady deszczu spowodowały rekordowe wzrosty poziomu wód w rzekach i zbiornikach wodnych. Zalewa również miasto Bielsko-Biała, a w Dzierżysławicach miała miejsce dramatyczna akcja ratunkowa.

Sytuacja powodziowa w Głuchołazach przybiera na sile. Z każdym kolejnym godziną rośnie zagrożenie zalaniem znacznej części miasta. Tymczasowy most, stanowiący jedyną przeprawę przez rozlewiska, jest poważnie uszkodzony i może w każdej chwili zawalić się pod naporem wód.

Intensywne opady deszczu, które od kilku dni nawiedzają południowo-zachodnią Polskę oraz Czechy, powodują poważne podtopienia. Sytuacja jest szczególnie trudna w województwach opolskim i dolnośląskim. Do dramatycznej sytuacji doszło w Kałkowie.

Rośnie zagrożenie powodziowe na południu Polski. W sobotę 14 września o godzinie 3 w nocy burmistrz miasta Głuchołazy, po konsultacji z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendą Główną Państwowej Straży Pożarnej, podjął decyzję o ewakuacji mieszkańców kilku ulic położonych w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Biała Głuchołaska.

Głuchołazy, Kłodzko, Lądek-Zdrój – to tylko niektóre z miejscowości, które znalazły się w epicentrum powodzi, która dotyka południową Polskę. Sytuacja jest szczególnie dramatyczna w województwie opolskim i dolnośląskim, gdzie poziom rzek już w tym momencie osiąga rekordowe wartości.

Wczorajsza noc przyniosła chwile grozy dla 49 dzieci i młodzieży z gminy Trzciana koło Bochni, wracających z wakacji nad morzem. Autokar, którym podróżowali, stanął w płomieniach na autostradzie A4 w okolicach Miejsca Obsługi Podróżnych Chechło.

Potwierdziły się smutne informacje z terenu pożaru w kamienicy przy ulicy Kraszewskiego w Poznaniu. Podczas nocnej akcji doszło do wybuchu, a pod gruzami zginęło dwóch strażaków.