W ten weekend miały odbyć się konkursy Pucharu Świata w Predazzo. Tamtejsze skocznie nie były jednak przygotowane i zawody odwołano.
Z wolnego terminu skorzystał Polski Związek Narciarski i na tydzień przed Pucharem Świata w Zakopanem, na Wielkiej Krokwi, rozegrano mistrzostwa Polski. Zabrakło na nich sensacyjnego obrońcy tytułu, Klemensa Joniaka, który rywalizuje w Pucharze Kontynentalnym w Klingenthal.
Wąsek zdominował rywalizację. Potwierdził dobrą formę
Tym razem nie było jednak zaskoczenia, jeśli chodzi o rywalizację w krajowym czempionacie. Najlepszy okazał się Paweł Wąsek, który od Turnieju Czterech Skoczni prezentuje się bardzo dobrze. Klasę potwierdził już w pierwszej serii, lądując na 145 m. Po drugim skoku, na 134,5 m, mógł cieszyć się ze swojego pierwszego tytułu mistrza Polski.
Za plecami Wąska znalazł się Kamil Stoch, który przegrał z cieszynianinem aż o 16,4 pkt. Z kolei 28,8 pkt, do zwycięzcy stracił Jakub Wolny, który znalazł się na najniższym stopniu podium.
Napisz komentarz
Komentarze