W piątek, 5 maja na zakończenie Mistrzostw Świata Dywizji IA Biało-Czerwoni pokonali Rumunię 6:2. To zwycięstwo oznacza, że bez względu na wynik wieczornego spotkania Włochy – Wielka Brytania, Polacy awansowali do Mistrzostw Świata Elity! W 2024 roku najlepsze hokejowe zespoły globu na czele z Kanadą, Finlandią i Czechami zagrają w Ostrawie i Pradze.
W spotkaniu z Rumunią zabrakło bramkarza Johna Murray'a, który doznał urazu pachwiny. Jego miejsce zajął Maciej Miarka. Początek należał do rywali, którzy prowadzili po pierwszej tercji 1:0, chociaż to Polacy dominowali. Druga odsłona należała już zdecydowanie do naszej drużyny, która była głośno dopingowana przez kibiców. W drugiej tercji strzelili aż cztery gole, nie tracąc żadnego. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:2. Po 21 latach Biało-Czerwoni wracają do Elity! - To niesamowite, że mogłem wystąpić w takim meczu. Zrobiliśmy dobrą robotę – mówił szczęśliwy i wzruszony bramkarz Maciej Miarka. - Trener Robert Kalaber stworzył supergrupę, w której świetnie się czują starsi i młodsi zawodnicy. Można powiedzieć, że kochamy się nawzajem i wspieramy na każdym kroku. Mam nadzieję, że będziemy osiągać kolejne sukcesy – zaznaczał napastnik Alan Łyszczarczyk.
To był fenomenalny turniej w wykonaniu Biało-Czerwonych, którzy byli beniaminkiem w MŚ w Nottingham - w poprzednim roku zespół prowadzony przez Roberta Kalabera awansował na zaplecze Elity, wygrywając wszystkie mecze w Mistrzostwach Świata Dywizji IB w Tychach.
W Nottingham marsz do triumfu podopieczni Kalabera rozpoczęli od wygranej z Litwą 7:0, w kolejnym starciu minimalnie przegrali z Wielką Brytanią 4:5 po dogrywce, następnie ograli Włochów 4:2, Koreę Południową 7:0 oraz Rumunię 6:2.
Nasz zespół zdobył 13 punktów i bez względu na wynik wieczornego starcia Włochy – Wielka Brytania, awansuje do Elity, bo do grona najlepszych drużyn świata dostaną się dwa zespoły. Polacy uplasują się na pierwszym lub drugim miejscu. Wielka Brytania ma obecnie 11 punktów, a Włochy 9 pkt.
Głównym Partnerem Reprezentacji Polski w Hokeju na Lodzie jest Orlen, a Partnerem Petralana.
POLSKA – RUMUNIA 6:2 (0:1, 4:0, 2:1)
Pasiur 22, Jeziorski 29, Fraszko 38, Łyszczarczyk 39, Dziubiński 59, Wałęga 60 - Peter 10, Gajdo 55
POLSKA: Miarka (59 Zabolotny) - Kruczek, Wajda; Wronka, Pasiut, Fraszko - Kolusz, Ciura; Jeziorski, Dziubiński, Łyszczarczyk - Dronia, Kostek; Zygmunt, Wałęga, Paś - Górny, Jaśkiewicz; Michalski, Starzyński, Galant. Trener: Robert Kalaber.
RUMUNIA: Toke (Polc) - Gecse, Sallo; Zoltan Molnar, Zsombor Molnar, Gajdo - Borysenko, Bors; Kovacs, Constantin, Peter - Rasulov, Yemelianenko; Teamriuc, Filip, Fodor - Farkas, Creanga; Casaneanu. Trener: Julius Penzes.
Napisz komentarz
Komentarze