Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama

Twierdza na Cracovii. Puszcza Niepołomice lepsza w starciu beniaminków

W meczu 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Puszcza Niepołomice pokonała ŁKS Łódź 2:1. Podopieczni Tomasza Tułacza świetnie czują się w roli gospodarzy, na stadionie Cracovii. Na razie są tam niepokonani.
Twierdza na Cracovii. Puszcza Niepołomice lepsza w starciu beniaminków

Autor: PKO Ekstraklasa

Podziel się
Oceń

Po awansie do PKO BP Ekstraklasy, z powodów licencyjnych, Puszcza nie może rozgrywać spotkań na swoim macierzystym obiekcie. W roli gospodarza występuje na stadionie Cracovii.

Beniaminek z Niepołomic świetnie czuje się na obiekcie "Pasów". Jeszcze bowiem, na nim, nie przegrał. W pierwszym domowym meczu, pokonał Stal Mielec 1:0. Potem zremisował z Legią Warszawa 1:1, a dziś ograł Łódzki Klub Sportowy.

Dobry początek Puszczy i prowadzenie po rzucie karnym

Puszcza od początku narzuciła swój styl gry. Próbowała uderzać z dystansu, ale nie przynosiło to efektu.

Jednak w 22. minucie, formalni gospodarze tego spotkania, w końcu oddali celny strzał. Z woleja huknął Piotr Mroziński, ale Aleksander Bobek zdołał odbić piłkę. Co z tego, skoro Puszcza wykonywała rzut rożny, po którym, w polu karnym, faulowany był Kamil Zapolnik. Sędzia długo zastanawiał się nad podjęciem decyzji, w końcu, po obejrzeniu sytuacji na monitorze VAR, wskazał na 11. metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Artur Craciun.

Mimo prowadzenia, Puszcza nie zamierzała się cofać. Cały czas miała przewagę i tuż przed przerwą, wynik mógł podwyższyć Jakub Bartosz, ale w świetnej sytuacji, nie trafił w bramkę. ŁKS odpowiedział strzałem głową Jakuba Letniowskiego, ale Konrad Stępień zdołał wybić piłkę z linii bramkowej i po pierwszej połowie prowadziła Puszcza.

ŁKS świetnie zaczął drugą połowę. Plan gości posypał się po czerwonej kartce

Jednak już w pierwszej akcji drugiej połowy, wyrównał ŁKS. Po szybkiej akcji, z bliska, do siatki trafił Kay Tejan.

Później, łodzianom nie układało się już tak dobrze. W 55. minucie, Adrian Małachowski, ostro sfaulował Jakuba Bartosza. Najpierw dostał żółtą kartkę. Sędzia Patryk Gryckiewicz znowu musiał podeprzeć się analizą VAR. Po zobaczeniu sytuacji jeszcze raz, zmienił decyzję i dał piłkarzowi gości, czerwoną kartkę. Co ciekawe, Małachowski przebywał na boisku tylko 10 minut, bo w przerwie zastąpił Letniowskiego.

Mimo gry w osłabieniu, ŁKS wcale nie wyglądał na słabszy zespół. W 66. minucie, z dystansu, po szybkim ataku, uderzał Piotr Głowacki, ale zabrakło mu precyzji.

Ostatecznie to jednak Puszcza przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zamknęła rywali na ich połowie i w 73. minucie zdobyła zwycięską bramkę, a konkretnie zrobił to Mateusz Cholewiak, który pojawił się na boisku niecałe 10 minut wcześniej. Długo trwało potwierdzenie tej bramki, bo sędziowie VAR sprawdzali, czy asystujący Rok Kidrić, wcześniej nie znajdował się na spalonym. Nic takiego nie miało jednak miejsca i gol został uznany.

ŁKS ambitnie walczył o wyrównujące trafienie i choć sędzia doliczył aż kwadrans do regulaminowego czasu gry, to do końca, wynik już się nie zmienił. Tym samym, w starciu beniaminków, lepsza okazała się Puszcza, która po sześciu meczach, ma już 7 punktów.

Puszcza Niepołomice - ŁKS Łódź 2:1

Bramki: Craciun (25., z karnego), Cholewiak (73.) - Tejan (47.)

Żółte kartki: Craciun, Koj, Serafin - Pirulo, Letniowski, Dankowski, Dani Ramirez, Tutyskinas, Bobek, Monsalve, Hoti

Czerwona kartka: Małachowski (56.)

Puszcza: Komar - Mroziński, Craciun, Jakuba, Koj - Bartosz (64. Majchrzak), Stępień, Serafin (90.+6 Hajda), Siemaszko (64. Cholewiak) - Mesanović (83. Pięczek), Zapolnik (46. Kidrić)

ŁKS: Bobek - Louveau (46. Małachowski), Monsalve, Flis - Dankowski (83. Fase), Letniowski (46. Hoti), Mokrzycki, Głowacki - Dani Ramirez (60. Tutyskinas), Pirulo (46. Szeliga), Tejan


Napisz komentarz
Komentarze
WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama