Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Tomasz Fornal i Marcin Janusz zdobyli z kolegami Mistrzostwo Europy!!!

Polscy siatkarze zostali Mistrzami Europy. W wielkim finale, rozegranym przy komplecie publiczności na hali w Rzymie biało-czerwoni nie dali szans Włochom, pokonując rywali 3:0. Do wielkiego sukcesu polskiej siatkówki swoją cegiełkę dołożyli Małopolanie - wychowanek Hutnika Kraków Tomasz Fornal i pochodzący z Sądecczyzny Marcin Janusz.
Na zdjęciu złoci medaliści Mistrzostw Europy 2023
Na zdjęciu złoci medaliści Mistrzostw Europy 2023

Autor: European Volleyball

Podziel się
Oceń

W sobotę 16 września, a więc w rocznicę śmierci Arkadiusza Gołasia polscy siatkarze mieli szansę na drugi w historii tytuł mistrzów Europy. W składzie biało-czerwonych znalazło się dwóch siatkarzy mocno związanych z naszym regionem. Wychowanek Hutnika Kraków Tomasz Fornal oraz Sądeczanin Marcin Janusz mogli na stałe zapisać się w historii polskiego sportu. Jak się okazało, finałowy pojedynek z Włochami pomimo tego, że był bardzo zacięty, zakończył się happy endem. 

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi. To był bardzo trudny turniej. W finale zagraliśmy z bardzo mocnym teamem. Tym bardziej nasza radość jest duża – mówił po spotkaniu środkowy reprezentacji Polski, Norbert Huber.

Rozgrywany od 28 sierpnia w czterech krajach czempionat - Włoszech, Bułgarii, Macedonii Północnej oraz Izraelu – dotarł do celu.  W gronie dwóch najlepszych zespołów znaleźli się Biało-Czerwoni, którzy po raz pierwszy od 2009 roku walczyli o złoto tej imprezy. Była to również dla nich okazja do rewanżu za porażkę w ubiegłorocznym finale mistrzostw świata.  Polacy w pięknym stylu odnieśli zwycięstwo.

Polski zespół znakomicie rozpoczął finałowe spotkanie, obejmując prowadzenie 4:0. Dwa punkty zdobył asami Norbert Huber. Zagrywka była bardzo mocną stroną podopiecznych trenera Nikoli Grbicia w pierwszej części inauguracyjnej partii. Co chwila któryś z naszych zawodników dezorganizował szyki włoskich siatkarzy, uniemożliwiając im konstruowanie akcji ofensywnych. Polska prowadziła m.in. 4:2, 12:8 oraz 17:11. Pod koniec partii Włosi odrobili trochę strat, ale Łukasz Kaczmarek precyzyjnym uderzeniem zakończył setową akcję.

Drugiego seta polscy siatkarze wygrali podobną różnicą punktów jak pierwszego, ale dochodzenie do zwycięstwa było inne. Sygnał do ataku dał asem Aleksander Śliwka. Włosi odpowiedzieli punktowymi akcjami i było m.in. 4:4, 8:8 oraz 15:15. Od tego momentu polski zespół uzyskał przewagę, zdobywając kolejno pięć punktów, a serię zakończył atak Śliwki. Przewaga pięciu punktów pozwoliła Biało-Czerwonym na spokojną grę i utrzymanie bezpiecznej przewagi do końca. Seta zakończyła zepsuta zagrywka Michieletto.

Trzeci set był najbardziej zacięty. Włosi koniecznie chcieli odwrócić losy rywalizacji. Objęli prowadzenie 3:1. Następnie gra się wyrównała – 10:10, 15:15. Po asie Wilfredo Leona Polska uzyskała dwa punkty przewagi 21:19. Gospodarze jeszcze wyrównali, ale na kolejne prowadzenie Polaków 23:21 już nie potrafili odpowiedzieć.

Jak podkreślił po meczu Aleksander Śliwka „sukces odniesiony w stolicy Włoch smakuje podwójnie.” - Atut własnej hali po raz kolejny nie zadziałał. My przegraliśmy u siebie, a Włosi przed swoimi kibicami - powiedział.

Złoty medal został zdobyty, co podkreślali nasi zawodnicy, w dniu 18 rocznicy śmierci Arkadiusza Gołasia.

- Dalej jesteśmy w wielkich emocjach. Jesteśmy szczęśliwi, bo była to szczególna data - rocznica śmierci Arka Gołasia. Wiemy, że nas wspierał. Wiedzieliśmy, że coś specjalnego będzie unosić się w powietrzu i że będzie nam pomagał z góry - przyznał kapitan, Aleksander Śliwka.

MVP sobotniego finału Mistrzostw Europy w siatkówce mężczyzn 2023 został wybrany Wilfredo León. Brązowe medale odebrali Słoweńcy, którzy pokonali 3:2 reprezentantów Francji. 


Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama