Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Podhale gromi Jastrzębie, a Cracovia rozgromiona. Porażka Unii...

Za nami niedzielna 22 kolejka Tauron Hokej Ligi. Emocji nie brakowało, a festiwal strzelecki urządzili sobie hokeiści PZU Podhala Nowy Targ, którzy 10:3 rozgromili JKH Jastrzębie. Gorsze humory mieli kibice Cracovii i Unii Oświęcim, którzy musieli przełknąć wraz ze swoimi zawodnikami gorycz porażki.
Na zdjęciu trener Szarotek Fin Sami Hirvonen
Na zdjęciu trener Szarotek Fin Sami Hirvonen

Autor: PZU Podhale Nowy Targ

Podziel się
Oceń

Najciekawsze spotkanie zapowiadało się w Katowicach, gdzie miejscowy GKS podejmował Pasy. Niestety dla Krakowian emocje zakończyły się już po pierwszej tercji, którą Katowiczanie wygrali 5:0. Krążek do bramki wpakowali Bartosz Fraszko, Olli Iisakka, Sam Marklund, Mateusz Michalski oraz Mateusz Bepierszcz. W drugiej odsłonie spotkania prowadzenie dla GKSu podwyższył Fin Aleksi Varttinen, a Cracovia ruszyła do odrabiania strat dopiero w trzeciej tercji. Dwie bramki autorstwa Daniela Krenzeloka i Johana Lundgrena to było zdecydowanie za mało na liderów tabeli, którzy za sprawą Bartosza Fraszki ustalili wynik niedzielnego starcia. 

GKS Katowice - Comarch Cracovia 7:2 (5:0, 1:0, 1:2)

  • 1:0 Bartosz Fraszko - Maciej Kruczek, Mateusz Bepierszcz (08:42)
  • 2:0 Olli Iisakka - Joona Monto (15:12, 5/4)
  • 3:0 Sam Marklund - Hampus Olsson, Ben Sokay (16:16)
  • 4:0 Mateusz Michalski (16:23)
  • 5:0 Mateusz Bepierszcz - Bartosz Fraszko, Grzegorz Pasiut (16:53)
  • 6:0 Aleksi Varttinen - Joona Monto (29:07)
  • 6:1 Daniel Krenželok (49:49, 5/4)
  • 6:2 Johan Lundgren (55:26, 5/4)
  • 7:2 Bartosz Fraszko - Mateusz Michalski, Igor Smal (59:51)

Pierwsza dwucyfrówka w sezonie 

Wielką formę pokazali w niedzielę hokeiści Szarotek, którzy jako pierwsi w tym sezonie strzelili rywalowi dwucyfrową ilość bramek. Pierwsza odsłona meczu z faworyzowanym JKH Jastrzębie nie zapowiadała aż takiego pogromu. Prowadzenie uzyskali rywale za sprawą Filipa Starzyńskiego. Następnie na prowadzenie szybko wyszli Nowotarżanie, a krążek do bramki wpakowali Jakub Worwa i Filip Wielkiewicz. Jastrzębianie nie dawali za wygraną i tuż przed końcem Dominik Paś wyrównał stan meczu. 

Nikt nie przewidział jednak tego, co stało się w drugiej tercji. Hokeiści PZU Podhale Nowy Targ zaaplikowali gościom aż siedem bramek. Festiwal strzelecki rozpoczął Jakub Worwa, a kontynuowali go Johan Lorraine, ponownie Worwa, dwukrotnie Bartlomiej Neupauer, Andrej Themar oraz Mike Cichy. Trzecie 20 minut było już bardziej wyrównane. Najpierw trzeci raz krążek do bramki Szarotek wpakował Dominik Paś, a wynik na 10 do 3 ustalił Johan Lorraine. 

PZU Podhale Nowy Targ - JKH GKS Jastrzębie 10:3 (2:2, 7:0, 1:1)

  • 0:1 Filip Starzyński - Dominik Paś, Patryk Wajda (04:18, 4/5)
  • 1:1 Jakub Worwa - Filip Wielkiewicz (17:06)
  • 2:1 Filip Wielkiewicz - Dmitrij Załamaj, Bartłomiej Neupauer (18:59)
  • 2:2 Dominik Paś - Maciej Urbanowicz (19:25)
  • 3:2 Jakub Worwa - Bartłomiej Neupauer, Patryk Wronka (20:44)
  • 4:2 Johan Lorraine - Tomasz Szczerba, Filip Wielkiewicz (22:27)
  • 5:2 Jakub Worwa - Adrian Słowakiewicz, Patryk Wronka (23:21)
  • 6:2 Bartłomiej Neupauer - Patryk Wronka (29:03, 5/4)
  • 7:2 Bartłomiej Neupauer - Damian Tomasik, Patryk Wronka (30:58, 5/3)
  • 8:2 Andrej Themár - Jakub Worwa, Phil Kiss (31:50, 5/4)
  • 9:2 Michael Cichy - Andrej Themár (36:55)
  • 9:3 Dominik Paś - Szymon Kiełbicki, Maciej Urbanowicz (48:44)
  • 10:3 Johan Lorraine - Andrej Themár, Phil Kiss (54:27)

Unia Oświęcim przegrywa w Tychach

Najbardziej zacięty pojedynek kibice oglądali w Tychach, gdzie miejscowy GKS pokonał 5:4 Unię Oświęcim. Gospodarze wydawać się mogło kontrolowali wynik spotkania, ale w końcówce Oświęcimianie do ostatnich sekund walczyli o wyrównanie i zgarnięcie chociażby punktu, doprowadzając do dogrywki. Ostatecznie to jednak kibice Tyszan mogli świętować. 

GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim 5:4 (0:0, 2:2, 3:2)

  • 1:0 Alan Łyszczarczyk (20:46),
  • 2:0 August Nilsson - Mateusz Bryk (27:02),
  • 2:1 Andrij Denyskin - Carl Ackered, Daniel Olsson Trkulja (33:57, 5/4),
  • 2:2 Carl Ackered - Daniel Olsson Trkulja, Andrij Denyskin (38:47, 5/4),
  • 3:2 Bartłomiej Jeziorski - Filip Komorski, August Nilsson (51:32),
  • 4:2 Wiktor Turkin - Christian Mroczkowski, August Nilsson (53:52, 5/4),
  • 4:3 Krystian Dziubiński - Kamil Sadłocha (57:41, 5/4),
  • 5:3 Szymon Marzec (59:39, 4/5),
  • 5:4 Henry Karjalainen (59:56, 5/4)

Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama