Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Strzelanina w Rabce-Zdroju. Popis Wierchów przed własną publicznością [FOTO]

Piłkarze Wierchów Rabka-Zdrój urządzili sobie strzelaninę w niedzielnym spotkaniu 11 kolejki Ligi Okręgowej. Mecz z Krokusem Przyszowa zakończył się hokejowym rezultatem 9:2, a podczas wielu akcji ręce same składały się do oklasków.
Strzelanina w Rabce-Zdroju. Popis Wierchów przed własną publicznością

Autor: Jan Ciepliński

Źródło: www.photojanografia.rabka.pl

Podziel się
Oceń

Długo musieli czekać kibice w Rabce-Zdroju na premierowe zwycięstwo przed własną publicznością w rozgrywkach Ligi Okręgowej. Po czterech remisach 13 dzień października okazał się być szczęśliwy i biało-zieloni pewnie pokonali swoich rywali, urządzając sobie prawdziwą strzelaninę. Niewiele brakowało, aby wynik był dwucyfrowy. 

Pierwsza groźna sytuacja to jeden z nielicznych wypadów drużyny Krokusa Przyszowa w pole karne gospodarzy. Strzał Sosnowskiego odbił się jednak od słupka. W 8 minucie Sebastian Błoniarz uderzał z powietrza, ale piłka znalazła się w rękach Hebdy. Chwilę później dobry strzał oddał Anton Molnar, ale po raz kolejny górą był golkiper gości, przenosząc futbolówkę nad poprzeczką bramki. 

Wierchy ciągle atakowały, spychając Przyszowian do głębokiej defensywy. W 10 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał głową  jednego z Rabczan odbija bramkarz, ale dobitka pod poprzeczkę Sebastiana Błoniarza otworzyła wynik spotkania. Dziesięć minut później wspaniała akcja gospodarzy przyniosła kolejną bramkę. Centrę na głowę Igora Kwaśniewskiego posłał Jakub Szczepański, a pomocnik Wierchów pewnie pokonał Hebdę. W 32 minucie było już 3:0. Samobójczą bramkę strzelił piłkarz Krokusa, po świetnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Igora Kwaśniewskiego. Tuż przed przerwą swoją szansę mieli jeszcze przyjezdni, ale strzał Barana ostatecznie na poprzeczkę sparował Robert Lenart. 

Piłkarski hokej po przerwie 

Aż osiem bramek oglądali kibice w Rabce-Zdroju w drugiej odsłonie meczu Wierchów z Krokusem. W 47 minucie Jakub Szczepański uderzał, ale piłka minęła bramkę. Jeszcze bliżej podwyższenia prowadzenia był trzy minuty później Sebastian Błoniarz, jednak futbolówka ostęplowała słupek. W 59 minucie Rabczanie podwyższyli na 4:0, a autorem bramki był Sebastian Błoniarz, który wślizgiem wykończył akcję po dobrym zagraniu Jakuba Szczepańskiego. 

W 65 minucie świetnie z lewej strony rozpędził się Anton Molnar, który minął obrońcę i zagrał do Nazara Millera, a ten podwyższył rezultat spotkania. Niestety dwie minuty później rozprężenie w drużynie gospodarzy wykorzystał Gołąb, jednak nie wpłynęło to negatywnie na biało-zielonych. Mało tego, już w 72 minucie było 6:1, po indywidualnej akcji Jakuba Czecha. Wierchy nie zwalniały tempa i w 74 minucie szarżę Jakuba Szczepańskiego na skrzydle i podanie w pole karne na bramkę mierzonym strzałem zamienił Karol Wójtowicz. 

Ostatni kwadrans ligowej potyczki przyniósł jeszcze trzy bramki. W 83 minucie sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Sebastian Błoniarz, notując trzecie trafienie w meczu. Goście próbowali zdobyć jeszcze jedną bramkę i udało im się to w 88 minucie, kiedy Sosnowski pokonał Lenarta. Tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra wynik spotkania ustalił niezawodny kapitan Bartłomiej Traczyk, wykorzystując dobre podanie od Błoniarza. 

Wierchy Rabka – Zdrój – Krokus Przyszowa 9:2 (3:0)

1:0 Błoniarz 10
2:0 Kwaśniewski (Szczepański) 20 głową
3:0 D. Zieliński (Kwaśniewski) 32 samobójcza po rzucie rożnym
4:0 Błoniarz (Szcepański) 59
5:0 Miller (Molnar) 65
5:1 Gołąb 67
6:1 Czech 72
7:1 Wójtowicz 74
8:1 Błoniarz 83
8:2 Sosnowski 88
9:2 Traczyk (Błoniarz) 90

Wierchy: Lenart – Miller, Traczyk, Korczyk, Szczepański (78 Polak), Molnar, Czech, Kwaśniewski (60 Wnękowicz), Wójtowicz, Śmiałek, Błoniarz

Krokus: F. Hebda – Sosnowski, Hasior (80 Tokarczyk), K. Wilk, Pietrzak, W. Wilk, Gołąb, Rakowski, Jasica, D. Zieliński, Baran


Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama