Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach, st. asp. Agnieszka Petek, wszystkie osoby podróżujące pojazdami były zakleszczone w wraku. Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, aby je uwolnić. Niestety, pomimo podjętej reanimacji, dwie osoby z seata – 20-letnia kobieta i 26-letni mężczyzna – zmarły na miejscu zdarzenia. Kolejna 20-letnia pasażerka tego samochodu, mimo transportu do szpitala w Suchej Beskidzkiej, nie przeżyła.
W szpitalu w Wadowicach przebywają jeszcze dwie osoby poszkodowane: 23-letni pasażer seata oraz kierowca mazdy. Ich życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci, strażacy oraz zespoły ratownictwa medycznego. Droga w obu kierunkach była przez kilka godzin całkowicie zablokowana.
Przyczyny wypadku są na razie nieznane. Sprawę bada wadowicka prokuratura rejonowa. Policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o ostrożność i przestrzeganie przepisów.
Tragedia w Mucharzu to kolejny smutny dowód na to, jak łatwo o nieszczęście na drodze. Pamiętajmy, że każda ofiara śmiertelna w wypadku drogowym to czyjaś tragedia. Bądźmy odpowiedzialni za siebie i innych uczestników ruchu drogowego.
Napisz komentarz
Komentarze