Do dramatycznego odkrycia doszło w poniedziałek 6 stycznia około godziny 9 rano. Służby zostały zadysponowane na bocznicę kolejową w Suchej Beskidzkiej, gdzie w jednym z wagonów pociągu znajdował się mężczyzna, nie dający oznak życia.
Na miejsce zdarzenia niezwłocznie przybyli policjanci, którzy podjęli czynności mające na celu ustalenie okoliczności śmierci. Jak wstępnie ustalono, mężczyzna był mieszkańcem powiatu suskiego. Niestety, pomimo podjętej reanimacji, życia 48-latka nie udało się uratować.
Śledztwo w sprawie
Policjanci prowadzący śledztwo wstępnie wykluczyli udział osób trzecich w zdarzeniu. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna spędził poprzednią noc w pociągu. Dokładne przyczyny zgonu zostaną ustalone po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
Napisz komentarz
Komentarze