Puszcza już osiągnęła historyczny sukces, jeśli chodzi o rozgrywki Pucharu Polski. Jeszcze nigdy nie zaszła tak daleko. Na razie jednak nikt nie mówi o ewentualnych występach w eliminacjach Ligi Konferencji, bo aby to osiągnąć, potrzebne byłyby jeszcze 2 zwycięstwa.
Mecz z Polonią nie był jednak łatwy. Zaraz po przerwie, to Czarne Koszule wyszły na prowadzenie. Michał Perchel niefortunnie odbił piłkę, po dośrodkowaniu Ilkaya Durmusa. Futbolówka spadła pod nogami Krzysztofa Kotona, który trafił do siatki.
Szybko jednak wyrównał Herman Barkouski. Białoruski napastnik przyszedł do Puszczy w zimowym oknie transferowym i był to jego pierwszy gol dla tego klubu.
Barkouski mógł podwoić swój dorobek. W 78. minucie też pokonał bramkarza, ale sędzia dopatrzył się spalonego i nie uznał gola.
Puszcza awansowała po dogrywce. Z kim zagra w półfinale PP?
W ciągu 90 minut kolejne gole nie padły, więc trzeba było grać dogrywkę. W niej zwycięstwo Puszczy, strzałem głową, przypieczętował Dawid Szymonowicz, wprowadzając Żubry do półfinału Pucharu Polski.
Nie wiadomo jeszcze, z kim Żubry zagrają o finał. W grze pozostają jeszcze Legia Warszawa, Pogoń Szczecin i Ruch Chorzów. Losowanie odbędzie się w niedzielę o 20:15, a więc już po historycznym, pierwszym, ekstraklasowym meczu Puszczy w Niepołomicach. To spotkanie odbędzie się w niedzielę o 12:15, a przeciwnikiem będzie Motor Lublin.
Puszcza wraca na swój stadion. Jednak nie wszyscy będą zadowoleni
Napisz komentarz
Komentarze