Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Niesamowity wieczór. Polacy jadą na EURO 2024!!!

Cóż to był za piekielny bój o EURO2024, które odbędzie się w Niemczech. Biało-czerwoni po serii rzutów karnych pokonali na stadionie w Cardiff Walię i jako ostania, 24 ekipa uzupełnili stawkę finalistów Mistrzostw Starego Kontynentu. Bohaterem był Wojciech Szczęsny, broniąc strzał z wapna Daniela Jamesa.
Na zdjęciu bohater spotkania Wojciech Szczęsny
Na zdjęciu bohater spotkania Wojciech Szczęsny

Autor: Łączy Nas Piłka

Podziel się
Oceń

Selekcjoner Polaków na ciężki bój w Cardiff postanowił nie robić żadnych zmian i zobaczyliśmy biało-czerwonych w takim samym ustawieniu, jak podczas starcia z Estonią. Od pierwszych minut piłkarski pojedynek w piekielnym, walijskim kotle był niezwykle wyrównany. Każda z ekip miała swoje momenty, a sytuacja często obracała się o 360 stopni. W 12 minucie bardzo dobrą okazję po dośrodkowaniu z prawej flanki Przemysława Frankowskiego miał Karol Świderski, ale zabrakło kilkudziesięciu centymetrów do sięgnięcia piłki. Kolejną okazję miał Harry Wilson, ale po dośrodkowania z rzutu różnego Kieffer Moore uderzył głową minimalnie nad poprzeczką. Już w doliczonym czasie gry było 1:0, ale arbiter wskazał pozycję spaloną zdobywcy bramki. Do przerwy remisowo. 

Na początku drugich 45 minut zaatakowali Walijczycy, a po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Neco Williamsa uderzenie głową Moore'a sparował na rzut rożny Szczęsny. Następnie turbo włączyli goście, którzy zaczęli kreować ciekawe akcje. W 65 minucie sprytnie rozegrany rzut rożny próbował skutecznie wykończyć Jakub Kiwior, ale zaskoczony defensor nie trafił czysto w piłkę. W końcówce regulaminowego czasu gry oglądaliśmy kilka strzałów z dystansu. Zarówno uderzenia Moora, jak i Mephama oraz Lewandowskiego nie zaskoczyły bramkarzy. 

W dogrywce obie drużyny stworzyły sobie dogodne okazje do wyjścia na prowadzenie i zdobycie awansu przed rzutami karnymi. Równo w 100 minucie Davies otrzymał podanie na lewej stronie i w polu karnym zagrał wzdłuż linii końcowej. Na posterunku był Szczęsny, który czujnie odbił jego zagranie i po małym zamieszaniu z kontrą ruszyli nasi piłkarze. Zalewski sprytnie odegrał do Jakuba Piotrowskiego i nasz pomocnik z dystansu huknął potężnie, jednak piłka minimalnie przeleciała obok słupka. W drugiej połowie inicjatywę mieli Polacy, ale zabrakło przede wszystkim decyzji. 

Rzuty karne nasi piłkarze wykonywali perfekcyjnie. Piłkę do siatki wpakowali Lewandowski, Szymański, Frankowski, Zalewski i Piątek. Bohaterem był Wojciech Szczęsny, broniąc w piątej serii strzał Jamesa. Polacy zwyciężyli i w nagrodę jadą na EURO 2024. 


Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama