Do zdarzenia doszło w rejonie skrzyżowania drogi ekspresowej S7 z drogą wojewódzką 772 (dawna DK7). W tym miejscu kierowcy często muszą zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza w trudnych warunkach atmosferycznych.
Trudne warunki na drodze
W chwili wypadku panowały trudne warunki atmosferyczne – było ślisko i mglisto, co z pewnością utrudniało jazdę. Policja, która przybyła na miejsce zdarzenia, nie zastała już kierowcy. Okazało się, że został on zabrany z miejsca wypadku przez właściciela firmy transportowej, który odwiózł go do szpitala w Krakowie. Tam kierowca został przebadany, między innymi na zawartość alkoholu. Wynik badania był negatywny – kierowca był trzeźwy.
Ciągnik siodłowy, który wpadł do zbiornika, był przez wiele godzin wyciągany przez pomoc drogową. Na czas trwania działań występowały utrudnienia w ruchu. Przyczyny wypadku są wciąż badane przez policję. Śledztwo ma na celu ustalenie, co doprowadziło do tego nietypowego zdarzenia. Brane pod uwagę są różne hipotezy, w tym błąd kierowcy, awaria pojazdu oraz trudne warunki na drodze.
Napisz komentarz
Komentarze