Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Nie żyje Krzysztof Kononowicz. Zmarł w hospicjum po długiej chorobie

W czwartek, 6 marca polski internet pogrążył się w żałobie. Odszedł Krzysztof Kononowicz, postać, która na stałe wpisała się w historię polskiej sieci. Informację o jego śmierci przekazał Zbigniew Stonoga, a wkrótce potem potwierdziły ją inne źródła. Krzysztof Kononowicz zmarł w hospicjum, po długiej i ciężkiej walce z chorobą. Miał 62 lata.
Nie żyje Krzysztof Kononowicz. Zmarł w hospicjum po długiej chorobie

Autor: Facebook

Podziel się
Oceń

Człowiek, który zrewolucjonizował internet

Krzysztof Kononowicz stał się rozpoznawalny w 2006 roku, kiedy to kandydował na urząd prezydenta Białegostoku. Jego słynne wystąpienie w studiu wyborczym TV Jard, w którym w charakterystyczny sposób przedstawiał swoje postulaty, stało się viralem i przyniosło mu ogólnopolską popularność. "Nie będzie niczego" – to hasło na stałe weszło do języka polskiego internetu.

Po wyborach Kononowicz nie zniknął z przestrzeni publicznej. Wraz z innymi, równie barwnymi postaciami, takimi jak "Major Suchodolski", tworzył uniwersum "Szkolnej 17". Ich codzienne życie, pełne absurdalnych sytuacji i nieporozumień, przyciągało przed ekrany setki tysięcy widzów. Kononowicz stał się ikoną polskiego YouTube'a, a jego powiedzenia i zachowania były naśladowane i parodiowane.

Kontrowersje i spory

Popularność Kononowicza nie była jednak wolna od kontrowersji. Jego relacje z innymi mieszkańcami "Szkolnej 17" były często burzliwe, a konflikty i spory stały się nieodłącznym elementem ich internetowej działalności. Mimo to, Kononowicz przyciągał rzesze fanów, którzy doceniali jego autentyczność i bezkompromisowość.

Śmierć Krzysztofa Kononowicza to koniec pewnej ery w polskim internecie. Odszedł człowiek, który na zawsze zmienił oblicze polskiej sieci. Jego postać, choć kontrowersyjna, na stałe wpisała się w historię polskiej popkultury. Internauci w mediach społecznościowych licznie żegnają zmarłego, wspominając jego najbardziej kultowe wystąpienia i cytaty.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Nie dziwi nic 08.03.2025 15:48
Dziki jest ten świat! Już od tylu lat!

Miastu i Światu 08.03.2025 15:47
Nietzsche już był, wszystko już było, w końcu nadszedł czas, by skończył się świat i niczego nie było!

VeggiePlusSize 08.03.2025 14:11
Na pewno wiadomo, że miał wielu wielbicieli. Zarażono go, bo był gruby. Na Podlasiu brakuje nowej, nieużywanej standardowej odzieży dla niestandardowych ludzi, więc ktoś uznał, że ten problem trzeba inaczej rozwiązać.

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama