Makabryczne odkrycie w Płaszowie
Sceny, które rozegrały się w tym zapomnianym przez Boga miejscu, mrożą krew w żyłach. 6 kwietnia, po otrzymaniu zgłoszenia o osobach bezdomnych opiekujących się małym dzieckiem, policjanci z Komisariatu Policji V w Krakowie wkroczyli do akcji. Przeszukując mroczne zakamarki pustostanu, natrafili na kobietę, która próbowała ich zwieść, twierdząc, że jest sama. Jednak intuicja i doświadczenie funkcjonariuszy nie zawiodły. Za zamkniętymi drzwiami kryła się przerażająca prawda – mężczyzna i maleńkie dziecko.
Noworodek w skrajnie niebezpiecznych warunkach
To, co odkryli policjanci, przekracza ludzkie pojęcie. Noworodek, zaledwie dwa tygodnie po narodzinach, przebywał w warunkach urągających ludzkiej godności. Bez dostępu do bieżącej wody, w zimnym i brudnym pomieszczeniu, zdany na łaskę i niełaskę pijanych rodziców. Jakby tego było mało, para bezdomnych była poszukiwana listami gończymi do odbycia kary pozbawienia wolności.
Badanie alkomatem wykazało, że oboje rodzice byli w stanie nietrzeźwości. To cud, że maleńka dziewczynka przeżyła w tych nieludzkich warunkach. Policjanci natychmiast wezwali karetkę pogotowia, która zabrała noworodka na badania do szpitala.
Zatrzymanie bezdomnych i grożące im konsekwencje
Para bezdomnych została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu trafią prosto za kraty, aby odbyć zasądzone wyroki. Jednak to nie koniec ich problemów. Grozi im również zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka, za co mogą spędzić w więzieniu nawet 5 lat.
Ta wstrząsająca historia rzuca cień na mroczne zakamarki naszego społeczeństwa. Stawia pytania o to, jak mogło dojść do takiej tragedii i jak możemy chronić najbardziej bezbronne istoty przed okrucieństwem i zaniedbaniem.
Napisz komentarz
Komentarze