Na miejscu czwartkowego zdarzenia natychmiast zostały wezwane służby ratunkowe: straż pożarna, policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Szczegółowe informacje dotyczące stanu zdrowia poszkodowanych nie są jeszcze znane.
Policja na miejscu ustalała okoliczności oraz przyczyny wypadku. Funkcjonariusze apelują do kierowców o ostrożność i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.
Kierowcy notorycznie łamią tu przepisy
To już kolejne zdarzenie drogowe w tym miejscu. Mieszkańcy Wadowic alarmują, że kierowcy notorycznie przekraczają dozwoloną prędkość, a skrzyżowanie ulic Niwy i Zegadłowicza jest szczególnie niebezpieczne. Lokalni samorządowcy podjęli już interwencję w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, apelując m.in. o zainstalowanie fotoradaru.
- Od lat zwracamy uwagę na ten problem. Kierowcy traktują to miejsce jak tor wyścigowy. Obawiamy się, że jeśli sytuacja się nie zmieni, dojdzie do jeszcze większej tragedii – mówi w rozmowie z redakcją M jak Małopolska mieszkaniec Wadowic. - Trzeba zainterweniować, bo w kolejnym wypadku ucierpieć mogą nie tylko kierowcy, którzy nie stosują się do przepisów, ale np. dzieci wracające ze szkoły. Nasze bezpieczeństwo jest tutaj najważniejsze - dodaje.
Napisz komentarz
Komentarze