Rywalizacja rozpoczęła się od kwalifikacji. W nich każdy kraj mógł wystawić maksymalnie dwie zawodniczki. Z Polski startowały rekordzistka świata i mistrzyni świata z 2018 i 2019 roku, Aleksandra Mirosław oraz mistrzyni świata z 2021, Natalia Kałucka. Nasze zawodniczki były więc głównymi kandydatkami do zwycięstwa.
W pierwszej serii kwalifikacji Polki trafiły na siebie. Lepsza okazała się Mirosław, która uzyskała 6,642 s. Kałucka wspięła się na wysokość 15 metrów w czasie 6,682 s.
W drugim biegu kwalifikacyjnym Polki mierzyły się z Ukrainkami. Mirosław okazała się lepsza od Oksany Burowej, a w dodatku poprawiła swój czas, bo osiągnęła 6,482 s. Kałucka, w parze z Aliną Szczyhariewą, tym razem osiągnęła 7,038 s. Jednak czas z pierwszego biegu, dał jej drugie miejsce. W eliminacjach. lepsza od Kałuckiej, okazała się tylko Mirosław, co bardzo dobrze zwiastowało przed kolejnymi próbami.
W ćwierćfinałach Polki znowu startowały w parach z Ukrainkami, bo zajęły one dwa ostatnie miejsca w kwalifikacjach. Tym razem jednak nasze reprezentantki zamieniły się rywalkami. Mirosław stanęła naprzeciw Szczyhariewej, a Kałucka mierzyła się z Burową.
Obie nasze zawodniczki wygrały swoje pary. Mirosław osiągnęła 6,841 s. Kałucka była minimalnie wolniejsza, uzyskała czas 6,905 s. Ponownie ich osiągnięcia okazały się najszybsze w całej stawce.
W pólfinale Polki też nie miały sobie równych. Mirosław była lepsza od Beatrice Colli, która popełniła błąd i nie dobiegła do końca ściany. Z kolei Kałucka wygrała z Victorie Andrier.
Polski finał. Natalia Kałucka ze złotem!
Finał był więc wewnętrzną sprawą naszych reprezentantek. We wszystkich poprzednich rundach lepsze czasy osiągała Mirosław. Na finał jednak bardziej zmobilizowała się Kałucka i ostatecznie to ona zdobyła złoto. W finale osiągnęła czas 6,537 s, a rywalka pokonała ściankę w 6,573 s.
Po finale Mirosław była zła. Stwierdziła, jednak, że w tym sezonie koncentruje się na mistrzostwach świata, które odbędą się w Bernie.
Na tej imprezie wystąpi też Kałucka. Na razie jednak koncentruje się na studiach. Przyznała, że przed nią ciężka sesja na Akademii Tarnowskiej. Pierwszy, sportowy, egzamin już zdała, bo właśnie na terenach tej uczelni odbywają się konkurencje wspinaczkowe.
Napisz komentarz
Komentarze