Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

18-latka mogła zamarznąć czekając na poranny pociąg w Zakopanem

Nie wiele trzeba, aby doszło do tragedii. Brak czynnej w godzinach nocnych poczekalni na dworcu kolejowym w Zakopanem spowodował, że 18-latka oczekiwała na pociąg, na świeżym powietrzu. Zziębnięta kobieta dzięki interwencji funkcjonariuszy znalazła schronienie w ciepłym miejscu.
Na zdjęciu radiowóz Policji patrolujący rejon dworca w Zakopanem
Na zdjęciu radiowóz Policji patrolujący rejon dworca w Zakopanem

Autor: KPP w Zakopanem

Podziel się
Oceń

Tatrzańscy policjanci każdej nocy sprawdzają miejsca w których mogą przebywać osoby narażone na wychłodzenie m.in jest to rejon centrum komunikacyjnego w Zakopanem. Policjanci patrolując ten teren zauważyli postać siedzącą na ławce. Okazało się, że na jednej z ławek na zewnątrz na mrozie siedzi młoda kobieta. Była sama tylko z podręcznym bagażem. Policjanci postanowili sprawdzić czy nic się jej nie stało i czy mogą jakoś pomóc.

- Podczas rozmowy dowiedzieli się, że 18-latka czeka na poranny pociąg. Przed nią było jeszcze kilka godzin oczekiwania na mrozie. Kobieta chciała się ogrzać w poczekalni, ale nie było to możliwe, gdyż ta jest zamykana na noc. Policjanci zaproponowali możliwość ogrzania się w noclegowni w Zakopanem lub w budynku zakopiańskiej komendy. Ostatecznie udało się przekonać pracownika ochrony dworca, który pozwolił 18-latce zaczekać na pociąg w ciepłym miejscu - informuje Komenda Powiatowa Policji w Zakopanem. 

Czasami nie trzeba wiele, aby komuś pomóc i zapewnić schronienie przez zimnem. Tym razem pomoc nadeszła w porę.

Nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112, aby uchronić kogoś przed wychłodzeniem i uratować czyjeś życie.



Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama