Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Siódmy mecz, siódma wygrana Białej Gwiazdy (HYMN, SKRÓT, KONFERENCJA)

Biała Gwiazda gna w stronę rozgrywek PKO Ekstraklasy. W sobotę 1 kwietnia na stadionie przy ulicy Reymonta 22 Wisła pokonała 4:1 Chrobrego Głogów po dwóch trafieniach Luisa Fernándeza oraz golach Miki Villara oraz Ángela Rodado. Z 10 punktów straty do miejsca dającego bezpośredni awans po rundzie jesiennej zostało już tylko jedno oczko. A to dzięki kompletowi 21 punktów w siedmiu spotkaniach na wiosnę.
Siódmy mecz, siódma wygrana Białej Gwiazdy (HYMN, SKRÓT, KONFERENCJA)

Autor: B.Opoka/Wisła Kraków

Podziel się
Oceń

Można śmiało rzec, że takiej passy jak Biała Gwiazda nie ma żadna drużyna najwyższych klas rozgrywkowych nie tylko w Polsce, ale i w czołowych ligach europejskich. W siedmiu spotkaniach na wiosnę podopieczni trenera Radosława Sobolewskiego zgarnęli komplet 21 punktów. Wygrana w Gdyni czy triumf nad dobrze grającą w ostatnich meczach Skrą nie mogą być w żaden sposób umniejszane. Warto także dodać do tego bilansu komplety punktów zdobyte w starciach z niezwykle mocnymi i trudnymi rywalami z Katowic i Tych. Teraz przed Wiślakami walka o bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy, jednak w sobotę 1 kwietnia trzeba było zwyciężyć z Chrobrym.

Głogowianie po świetnej jesieni na wiosnę zgarnęli zaledwie cztery punkty i spadli z miejsca dającego grę w barażach. Krakowianie byli więc zdecydowanymi faworytami starcia. Gospodarze chcieli zrewanżować się rywalom za niespodziewaną porażkę 1:2 w rundzie jesiennej. - Pamiętamy mecz w Głogowie, gdzie przegraliśmy i teraz chcemy się zrewanżować. Przygotowujemy się jednak tak, jak do każdego innego spotkania. Musimy być skupieni, zmobilizowani i zdeterminowani, aby wygrać i zdobyć kolejne trzy punkty - mówił na przedmeczowej konferencji trener Radosław Sobolewski. 

Od pierwszego gwizdka głównego arbitra spotkania widać było wielką wolę walki i determinację gospodarzy, którzy chcieli się zrewanżować za porażkę w pierwszym spotkaniu tych drużyn. Jako pierwsi groźnie zaatakowali jednak goście,  bohaterem Chrobrego mógł być w 13 minucie Steblecki wyłuskując piłkę w środkowej strefie boiska. Na całe szczęście nie zdołał pokonać Mikołaja Biegańskiego. Dla Wiślaków był to jednak sygnał do ataku i pięć minut później na stadionie przy R22 zapanowała euforia po trafieniu głową Miki Villara. Chwilę później było już 2:0, a po raz kolejny wyśmienitą dyspozycją popisał się Luis Fernández, precyzyjnie uderzając sprzed pola karnego.

Gol Chrobrego i odpowiedź do szatni Wisły

Po szybkich dwóch bramkach Wisły Kraków w formacji defensywnej gospodarzy pojawiło się kilka błędów. Niestety jeden z nich wykorzystali rywale w 39 minucie, a bohaterem został Wolsztyński, który bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego wykonywanego z linii 16 metra zdobył bramkę kontaktową. To jednak jeszcze bardziej rozwścieczyło Krakowian i postanowili dobić Głogowian jeszcze przez przerwą. Znakomitą centą w pole karne, rodem z hiszpańskich stadionów popisał się Junca, a swoją drugą bramkę w sobotnim spotkaniu zdobył uderzeniem głową Fernández. 

Siedem spotkań i 21 punktów

Druga część meczu była o wiele spokojniejsza. Piłkarze Chrobrego Głogów postanowili rzucić wszystko na jedną kartę, ale im bardziej chcieli zaatakować, tym łatwiej Wiślacy odbierali im piłkę. Najwięcej walki było w środkowej części boiska, ale gospodarze nie zadowolili się wynikiem 3:1. Swój udział w sobotniej potyczce postanowił "podpisać" trafieniem w 77 minucie Angel Rodado, dobijając uderzenie. Biała Gwiazda zanotowała dość łatwe, siódme zwycięstwo w siódmym spotkaniu rundy wiosennej Fortuna 1 Ligii. W sobotę 8 kwietnia o 17:30 arcyważne spotkanie w Niepołomicach z miejscową Puszczą. 


Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama