Dla Wisły Kraków sezon już się zakończył. Kolejny, "Biała Gwiazda" też spędzi w Fortuna 1. Lidze. Jednak okres bez meczów, wcale nie oznacza nudy. W klubie z Reymonta sporo się dzieje.
Oliwy do ognia dolał jeden z mniejszościowych akcjonariuszy, Władysław Nowak. Jego firma, Nowak-Mosty, jest jednym ze sponsorów klubu. Prawdopodobnie współpraca się jednak zakończy.
- Faktycznie umowa wygasa z końcem czerwca tego roku. Dalej będziemy mieli skyboxa, ale odnośnie sponsorowania, to wszystko na to wskazuje, że raczej nie. Będziemy jeszcze rozmawiać, ale prawdopodobnie nie będziemy już sponsorować Wisły w takim zakresie, jak do tej pory - powiedział Nowak, w rozmowie z Rafałem Miżejewskim z Radia Zet.
Przyznał też, że został źle potraktowany przez zarząd Socios. Ma także pretensje do Jarosława Królewskiego o to, że jak twierdzi, prezes i większościowy właściciel, nie poinformował go o rozmowach z potencjalnym inwestorem.
Socios reaguje na słowa Nowaka
Słowa Nowaka odbiły się dużym echem w wiślackim środowisku. Stowarzyszenie kibiców szybko wydało oświadczenie w tej sprawie, podkreślając niegreczne zachowanie Nowaka, w stosunku do przedstawicieli Socios.
"Nasze relacje od początku nie były dobre, a to ze względu na roszczeniowe nastawienie Pana Władysława Nowaka do Socios Wisła oraz lekceważące i wręcz obraźliwe zachowanie w stosunku do nas, czyli osób wchodzących w skład zarządu Stowarzyszenia. Uważaliśmy jednak, że nie należy informować o tym opinii publicznej, ponieważ mogłoby to zaszkodzić wizerunkowi klubu, a w takich sytuacjach zawsze stawiamy dobro Wisły nad własne. W tej sytuacji jednak - gdy publicznie zostaliśmy postawieni w złym świetle - nie możemy pozostawić tego bez echa, gdyż wypowiedź Pana Nowaka kładzie cień nie tylko na nas, ale i na Stowarzyszeniu, które jest dobrem wspólnym" - napisało Socios.
Stowarzyszenie zwróciło też uwagę, że Nowak, w okresie, gdy był prezesem Wisły, żądał przelania pieniędzy na konto klubu, najpierw na "cele bieżące", a potem na wykup bazy treningowej w Myślenicach. Jednak to nie zarząd, a członkowie decydują, na jaki cel, stowarzyszenie przekazuje pieniądze klubowi. Nowak miał tego nie przyjąć do wiadomości i wpaść we wściekłość.
Do zarzutów Nowaka, odniósł się też, Oskar Niezabitowski, przedstawiciel Socios w Radzie Nadzorczej klubu. Przyznał, że były prezes Wisły nie odróżniał różnych podmiotów, tworzących klub. Przyznał również, ze Jarosław Królewski jest bardzo transparentny i zawsze otrzymywał od niego potrzebne dokumenty, gdy tylko tego zażądał.
Pełne oświadczenie Socios Wisła Kraków i Oskara Niezabitowskiego.
Jarosław Królewski odpowiedział na Twitterze
Sam Królewski też odniósł się do sprawy. W swoim stylu, skomentował słowa Nowaka na Twitterze. Przyznał, że zarówno Socios, jak i mniejszościowi udziałowcy mają swoich przedstawicieli w Radzie Nadzorczej. Dodatkowo, przed podpisaniem tzw. term sheetu (dokumentu, ktory zawiera kluczowe punkty transakcji) doszło do spotkania z wszystkimi inwestorami, którzy mają powyżej 1 procenta akcji klubu.
Wygląda więc na to, że firma Nowaka nie będzie już sponsorować Wisły. Nie wiadomo, jednak, co z akcjami, które posiada. Władysław Nowak jest właścicielem 3,75 proc. akcji klubu, ale to może się zmienić, bo blisko przejęcia Wisły jest nowy inwestor.
Napisz komentarz
Komentarze