Trzy osoby - siedmioletnie dziecko oraz dwie dorosłe kobiety zginęły pod złamanym drzewem, które runęło na terenie Parku Zdrojowego w Rabce-Zdroju po potężnej wichurze. Na miejsce przybyły służby ratunkowe, którym nie udało się uratować życia żadnej z osób poszkodowanych.
Na prośbę telefoniczną przybył na miejsce z sakramentem ostatniego namaszczenia proboszcz parafii pod wezwaniem świętej Teresy od Dzieciątka Jezus ksiądz Dariusz Pacula. Niestety prowadzący działania prokurator wyrzucił księdza, pomimo tego iż duchowny był proszony o udzielenie posługi przy zmarłych. - Byłem świadkiem tego zdarzenia, kiedy ksiądz przybył na miejsce. Według mnie i innych osób postronnych powinna to być ostatnia "akcja" tego prokuratora - mówi jeden z obserwujących działania służb.
Sytuację na łamach mediów społecznościowych skomentował również duchowny. - Święta jeszcze straszniejsze, bo prokurator nie dopuścił księdza z namaszczeniem, mimo że przyjechałem na telefoniczna prośbę - jak odkiwnął głową na moje stwierdzenie - bierze to na swoje sumienie - czytamy na Rabka Moje Miasto.
Napisz komentarz
Komentarze