Już od pierwszych minut meczu Wisła starała się narzucić rywalowi swój styl gry. Szybkie ataki z wykorzystaniem atutów Baeny i Rodado stwarzały zagrożenie dla bramki gospodarzy. Krakowianie mieli też kilka okazji po stałych fragmentach gry, ale zabrakło im precyzji.
Znakomite okazje miał przede wszystkim Sukiennicki, ale jego strzały były aza słabe. Po jednej z akcji piłka znalazła się w siatce bramki gospodarzy, jednak arbiter dopatrzył się spalonego.
Kosowianie walczyli, ale Wisła dopięła swego
Po przerwie gospodarze wyszli na boisko z większą determinacją i zaczęli częściej stwarzać zagrożenie dla bramki Wisły. Biała Gwiazda nie poddała się jednak presji rywali i w końcu dopięła swego. W 58. minucie Angel Rodado dał krakowianom prowadzenie po dośrodkowaniu Jarocha.
Później do głosu doszli piłkarze z Kosowa i w 71 minucie udało im się nawet strzelić gola, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Trzy minuty później Llapi wyrównało stan meczu za sprawą Tahiriego. Po stracie bramki podopieczni trenera Kazimierza Moskala bardzo mądrze się ustawiali i zabrali atuty gospodarzom. Co najważniejsze w 91 minucie Giannis Kiakos pokonując bramkarza Llapi ustalił wynik meczu na 2:1.
Awans do kolejnej rundy
Dzięki temu zwycięstwu Wisła Kraków awansowała do II rundy eliminacji Ligi Europy. Ich rywalem będzie austriacki Rapid Wiedeń. Warto podkreślić jeszcze jeden aspekt, a więc komplet punktów dla Polski do rankingu krajowego UEFA. Piłkarze Białej Gwiazdy powiększyli dorobek naszego kraju już o 0,5 punktu. A wszystko przed nimi...
KF Llapi Podujevo - Wisła Kraków 1:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Rodado 58, 1:1 Tahiri 74, 1:2 Kiakos 90
Llapi: Avdyli - Emini, Huseini (64 Tahiri), Krasniqi, Blakcori - Musolli, Namani (77 Veliu) – Gashijan (77 Hasani), Baftiu, Maliqi (64 Ahmeti) – Januzi (64 Cernaverni).
Wisła: Cziczkan - Jaroch, Uryga, Colley, Mikulec - Carbo, Sapała (60 Gogół) - Baena (79 Kutwa), Sukiennicki (87 Starzyński), Młyński (60 Kiakos) - Rodado
Sędziował: Trustin Farrugia Cann (Malta)
Żółte kartki: Blakcori, Gashijan, Krasniqi
Napisz komentarz
Komentarze